- Podjęto decyzję o wejściu siłowym. Zostały wyważone drzwi. Policjanci od razu zabezpieczyli dziecko - mówiła Czechowska. 37-latek, który przetrzymywał dziecko, trafił do policyjnej izby zatrzymań. Oficer prasowa nie potwierdziła informacji podawanej przez lokalne media, że mężczyzna posiadał nóż. Wcześniej Małgorzata Czechowska informowała, że policjanci zostali wezwani na interwencję do awantury domowej. Kiedy przyjechali okazało się, że około godz. 15 mężczyzna wraz z kilkuletnim dzieckiem zamknął się w pokoju. Ulica Słowackiego, przy której stoi kamienica, została wyłączona z ruchu. Wieczorem Małgorzata Czechowska mówiła, że przez wiele godzin trwały próby nawiązania kontaktu z mężczyzną, który nikogo do siebie nie dopuszczał. - Nie możemy oficjalnie potwierdzić, że ten mężczyzna ma przy sobie nóż - powiedziała. Jak podawały lokalne media, "do kamienicy weszła grupa z Samodzielnych Pododdziałów Kontrterrorystycznych Policji".