Wojciech K. był oskarżony o to, że w zamian za odstąpienie od egzekucji miał żądać od dwóch dłużników łapówek - łącznie 50 tysięcy zł. Ponadto odpowiadał za zaniechanie odprowadzenia na konto bankowe sądu 900 złotych otrzymanych od dłużnika. Zarzucono mu również, że co najmniej w 300 sprawach dopuścił do wykonywania czynności komorniczych osobę, która nie miała do tego uprawnień. Wkrótce potem minister sprawiedliwości zawiesił Wojciecha K. w pełnieniu obowiązków. Komornik od początku nie przyznawał się do winy. - Sąd Rejonowy w Przemyślu nie znalazł podstaw do uznania go za winnego zarzucanych czynów. Wyrok nie jest prawomocny i stronom przysługuje odwołanie - powiedziała Oleszek. Wojciech K. został zatrzymany w kwietniu ubiegłego roku przez funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Decyzją sądu został aresztowany, ale po miesiącu wyszedł na wolność i odpowiadał z wolnej stopy. Tymczasem w Prokuraturze Rejonowej w Przemyślu prowadzone jest inne śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez Wojciecha K. i wyrządzenia przez to szkody wierzycielom. Do tej pory nie przedstawiono mu jednak zarzutów. Prokuratura przesłuchuje świadków i zamierza powołać biegłego z zakresu księgowości.