Prokuratura oskarżyła 33-letniego Mariusza W. ps. "Jacek", 31-letnią Justynę G., mieszkankę okolic Łańcuta k. Rzeszowa, 37-letniego Jaromira L. ps. "Jaro", bezrobotnego mieszkańca Krakowa, 35-letnią Elżbietę S. z Bochni i Remigiusza B. ps. "Remek", 28-letniego mieszkańca okolic Łańcuta. - Grupę przestępczą stworzył Mariusz W., który nie tylko zorganizował produkcję tego narkotyku, ale zajmował się też jego dystrybucją. W okresie od marca do września 2007 r. Mariusz W. nabył w okolicach Łańcuta ponad 140 kg słomy makowej, którą wraz z komponentami niezbędnymi do wytworzenia tego środka odurzającego przewoził do dwóch miejsc jego produkcji. Jeden z nich znajdował się w miejscowości Smolarzyny k. Łańcuta, gdzie polską heroinę wytwarzała Justyna G., wykorzystując dostarczoną jej słomę makową i komponenty. Wielokrotnie pomagał jej tej w produkcji narkotyku Mariusz W. Druga wytwórnia polskiej heroiny znajdowała się w Krakowie, gdzie produkcją zajmowali się Jaromir L. i Elżbieta S. - mówi Mariusz Kowal, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Jak ustalono, w okresie objętym zarzutem, grupa wyprodukowała łącznie ponad 6 tys. cm sześciennych polskiej heroiny, wartości ponad 60 tys. zł. - Aktem oskarżenia objęto też Marcina J. ps. "Cinek", utrzymującego się z prac dorywczych 29-letniego mieszkańca Łańcuta i Karola E. ps. "Indyk", 25- letniego mieszkańca Łańcuta. Mężczyźni nie byli, co prawda, członkami grupy, ale utrzymywali kontakty z Mariuszem W. i zbywali mu komponenty niezbędne do produkcji narkotyków - przyznaje prokurator Kowal. Ponadto, jak ustalono, obydwaj w 2007 r. wyprodukowali ze słomy makowej ponad 400 cm sześciennych polskiej heroiny, której część zbyli osobom uzależnionym od narkotyków. Produkcja środków odurzających znacznej ilości, lub też ich wytwarzanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zagrożone są karą pobawienia wolności od 3 do 15 lat oraz obligatoryjną grzywną.