Dodał, że informacje o pożarze fermy drobiu straż otrzymała we wtorek po godzinie 23. - Po dojechaniu pierwszych zastępów straży pożarnych na miejsce, okazało się, że ogniem objęty jest jeden z budynków fermy. W środku znajdowało się około 7 tys. indyków. Niestety nie udało się ich uratować - zaznaczył Betleja. Rzecznik podkreślił, że strażacy bardzo szybko ugasili pożar, co zapobiegło przerzuceniu się ognia na stojący, niespełna 10 metrów dalej bliźniaczy budynek, w którym także znajdowało się ok. 7 tys. indyków. Betleja powiedział, że w kulminacyjnym momencie akcji gaśniczej w działanie zaangażowanych było 20 zastępów straży pożarnych z powiatu mieleckiego, łańcuckiego, dębickiego i ropczycko-sędziszowskiego. Obecnie trwa szacowanie strat, wyjaśniane są też przyczyny pojawienia się ognia.