Jak poinformował jeden z pomysłodawców powieści, Henryk Urbaniak, zawiązanie akcji i ogólny zarys utworu zostanie stworzony przez troje autorów: Bogdana Bilskiego, który będzie także opiekunem literackim całości, Mirosławę Marszałek i Henryka Urbaniaka. Dalszy ciąg mają dopisywać czytelnicy. - Tak ma zacząć się ta rozgrywka, w której do następnych rozdań może zasiąść każdy, kto będzie miał na to ochotę i uważa, że swoim piórem jest w stanie wzbogacić kolejne strony powieści - zaznaczył Urbaniak. Dodał, że proces powstawania powieści będzie na bieżąco monitorowany. Prezentacja początku powieści dostępna będzie na portalu już w środę. Internauci będą mogli zacząć pisać po kilku dniach. Spośród nadesłanych prac zostaną wybrane najbardziej oryginalne i łączące się w spójną całość z poprzedzającą je treścią. Uzupełnianie powieści o kolejne części zaplanowano w cyklach mniej więcej 20-30 dniowych. Wtedy także będzie podawany zarys kolejnego odcinka. Występujące w książce osoby i sytuacje mają być fikcyjne, natomiast tło rozgrywających się wydarzeń powinno być autentyczne i ma się rozgrywać na Podkarpaciu. W powieści można podawać nazwy konkretnych miejsc, miejscowości, ulic. - I to jest jeden z pomysłów na internetową książkę - promocja naszego regionu, uwypuklanie jego zalet i piękna. A ponieważ czytelnikami portalu są głównie mieszkańcy Podkarpacia, każdy z nich będzie miał pole do popisu. Można pokazać innym, że mamy powody, by czuć się dumnymi z naszego regionu - podkreślił Urbaniak. Powieść powstanie na portalu www.365podkarpacia.pl. Twórcy zakładają, że tworzenie potrwa co najmniej dwa lata, ale termin ten nie jest wiążący. Mają także nadzieję, że po powstaniu książki uda się wydać całość w tradycyjnej, papierowej formie. Urbaniak wyjaśnił, że pomysł napisania powieści o regionie wyrósł z przekonania o potrzebie utrwalenia miejscowych tradycji, historii rodzinnych i dotyczących regionu oraz przekazów od przodków. Jak wspomniał, sam nie zapamiętał wiele z przekazów swoich dziadków. - Zniknęły więc przepisy kulinarne, niezapisane historie i opowieści pełne lokalnego kolorytu. Postanowiłem więc zrobić coś, co uchroni mijający czas od zapomnienia i wiąże się z Podkarpaciem, zarówno tym dzisiejszym, jak i tym sprzed lat - powiedział.