Autorzy pisma podający się za policjantów KPP w Lubaczowie, informują, że komendant "1 grudnia 2006 r. w godzinach popołudniowych wykorzystał pojazdy służbowe policji do przewożenia swoich gości na prywatną imprezę, która odbyła się w lokalu agroturystycznym w Łukawcu". "Jesteśmy tym zbulwersowani i zwracamy się o szybką reakcję, aby zapewnić dobre imię Policji" - podkreślają. Młodszy aspirant Krzysztof Farion, oficer prasowy KPP w Lubaczowie potwierdza, że taka impreza miała miejsce. - Było to prywatne spotkanie zorganizowane przez dwóch policjantów. Jednak pan komendant w nim nie uczestniczył - zapewnia. - Nieprawdą jest także to, że wykorzystywane były samochody służbowe do podwożenia czy odwożenia uczestników imprezy. Patrol policyjny pełnił normalna służbę, mógł więc być widziany w okolicach tego gospodarstwa - wyjaśnia rozmówca "Super Nowości".