Jak poinformował zastępca prok. okręgowego w Rzeszowie Jaromir Rybczak, policjant przyjął 1 tys. zł w zamian za odstąpienie od ukarania kierowcy, u którego alkomat wykazał nieco poniżej 0,5 promila alkoholu, czyli dawkę niedopuszczalną. Ponadto funkcjonariusz w protokole z użycia alkomatu zmienił poziom alkoholu na dozwolony poziom - poniżej 0,2 promila. Jak dodał Rybczak, policjant zażądał za to - a następnie otrzymał - 1 tys. zł. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura odmawia podania szczegółów śledztwa, zasłaniając się jego dobrem. Nie udziela też informacji odnośnie personaliów policjanta, jego stopnia i jednostki w jakiej pracował.