Jak poinformował w poniedziałek rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar, mężczyzna odpowie za nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi zamieszkałych w sąsiedztwie przedsiębiorstwa oraz zniszczenie mienia firmy. Pożar wybuchł w nocy 8 grudnia. Przez kilka godzin gasiło go siedem zastępów straży pożarnej. Ze względu na ryzyko rozprzestrzenienia się ognia ewakuowano mieszkańców okolicznych domów. ˙ Policja ustaliła, że pożar spowodował 28-letni mężczyzna, który przechodząc obok ogrodzenia firmy wyrzucił niedopałek papierosa na teren posesji. Od niego zajęła się elewacja budynku, a od niej pożar rozprzestrzenił się na całą nieruchomość, gdzie znajdował się warsztat samochodowy i sklep z częściami. Wobec zatrzymanego zastosowano dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Straty, jakie poniósł przemyski przedsiębiorca, oszacowano na około dwa miliony złotych, natomiast realne zagrożenie mienia znajdującego się w firmie wyniosło sześć milionów złotych.