- Sanok niczym nas nie zaskoczył. Przegraliśmy na własne życzenie - kręcił po meczu głową trener Rohaczek. Jego zespół grał przyzwoicie, ale tylko przez dwadzieścia minut. Już w 124 sek. spotkania duet braci Laszkiewiczów rozmontował sanocką defensywę i Cracvoia szybko objęła prowadzenie. - Później trudno mi nawet komentować co się stało. Stanęliśmy w miejscu, a tak grać nie można - przyznał Leszek Laszkiewicz, który przez cały meczu dwoił się i troił, by pokonać Krzysztofa Zborowskiego, jednak ten nie dał mu tej satysfakcji. Gospodarze przez cały mecz grali konsekwentnie. - Utarliśmy nosa Cracovi, która chyba myślała, że wygrana z nami to formalność - cieszył się trener KH Andrzej Słowakiewicz. Zwycięstwo jego zespołowi zapewnili Słowacy, którzy zdobyli cztery z pięciu bramek. Niemoc "Pasów" była szczególnie widoczna w trzeciej tercji. Krakowianie nie wykorzystali dwóch podwójnych przewag. - To co zaprezentowaliśmy pod koniec meczu trudno nawet nazwać hokejem. Nie zlekceważyliśmy rywali, jadąc tutaj zdawaliśmy sobie sprawę, że po piątkowym wyniku w Tychach (Sanok przegrał po dogrywce - red.), przed własną publicznością będą mocni - przyznał popularny "Laszka". Trener Cracovii przyznał, że z jednej porażki nie robi tragedii. - To dopiero początek sezonu, a wtedy zawsze takie wpadki się zdarzają. Na pewno liga będzie mocniejsza w tym sezonie. Ale to dobrze. Teraz nikt chyba nie będzie jechał do Sanoka z myślą, że zwycięstwo osiągnie bez większego kłopotu - podsumował Rohaczek. KH Sanok 5 (0, 3, 2) Cracovia 2 (1, 1, 0) Bramki: 0:1 Daniel Laszkiewicz - Leszek Laszkiewicz (3.), 1:1 Mermer (26. w przew.), 1:2 Pasiut - Piotrowski (27.), 2:2 Melicherik - Milan (28.), 3:2 Sekacz - Melichercik (29. w przew.), 4:2 Sekacz - Mermer - Melichercik (44.), 5:2 Lauko - Maciej Radwański (50.). KH: Zborowski - Guriczan, Ciepły; Gil, Sekacz (2); Demkowicz (2), Rąpała (4) - Maciej Radwański, Lauko, Michał Radwański (8); Mermer, Melichercik (2), Milan; Zetik (2), Ćwikła, Solon oraz Padiasek, Maciejko, Grzesik. CRACOVIA: Radziszewski (50. Jakubowski) - Cerny, Csorich; Dulęba, Marcińczak; Kuc (2), Kłys (6) - Leszek Laszkiewicz, Słaboń, Daniel Laszkiewicz; Piotrowski, Pasiut (2), Witowski (2); Urban, Badzo (2), Hlouch oraz Noworyta, Dubel, Cieślak. Kary: 20 - 14 minut. Widzów: 2800. BARTOSZ WIŚNIEWSKI