- Rano na Połoninie Wetlińskiej notowano sześć stopni Celsjusza powyżej zera. Wieje tam słaby wiatr, a widoczność dochodzi do pięciu kilometrów - powiedział Szopa. Także w bieszczadzkich dolinach wieje słaby wiatr lub jest bezwietrznie. Temperatury powietrza wahają się od ośmiu stopni w Cisnej do dziesięciu w Ustrzykach Górnych. Miejscami występują niewielkie zamglenia. - Wybierający się w góry często zapominają, że w listopadzie dzień jest znacznie krótszy niż w lecie. Szybko zapadający zmrok może być przyczyną utraty orientacji na szlaku - przypomniał ratownik dyżurny.