Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prok. Artur Grabowski, do zdarzenia doszło 22 września w godzinach wieczornych na posesji w miejscowości Nawsie, w trakcie poszukiwań mężczyzny przez policję. Był on poszukiwany, ponieważ wcześniej samowolnie opuścił szpital psychiatryczny, gdzie przebywał na dobrowolnym leczeniu. "Gdy policjanci weszli do pomieszczeń położonych na najniższej kondygnacji domu, w którym mieszka podejrzany, jeden z nich, po uchyleniu drzwi, został nagle zaatakowany przez sprawcę, który trzymał nad głową pokaźną siekierę i bez uprzedzenia zamachnął się, celując w okolice głowy" - opowiadał prok. Grabowski. Dodał, że zaatakowanemu funkcjonariuszowi udało się częściowo zneutralizować cios, gdy odruchowo zasłonił się rękoma, ale jednak został trafiony ostrzem siekiery w czoło. Później policjant wraz z kolegą z patrolu obezwładnili napastnika. 26-letni funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach trafił do szpitala z pęknięciem kości czaszki oraz raną czoła po prawej stronie i w okolicy oczodołu. Lekarze oceniają jego stan jako niezagrażający życiu i zdrowiu. Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa połączony z czynną napaścią na funkcjonariusza policji. Odmówił odniesienia się do treści zarzutów i skorzystał z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi na pytania. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. Za zarzucany czyn grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat więzienia albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.