Sprawę zadłużonej gminy od dłuższego czasu badała Regionalna Izba Obrachunkowa w Rzeszowie. Gmina nie ma zdolności kredytowej, utrzymuje się tylko z własnych skromnych dochodów i nawet nie myśli o nowych inwestycjach. Zadłużenie dotyczy okresu dziesięciu lat - wtedy wójtem Haczowa był Janusz Szuber. Sprawa trafiła najpierw do Izby Obrachunkowej, później do wojewody podkarpackiego Zbigniewa Sieczkosia, który zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym poprosił ministra o przeanalizowanie aktualnej sytuacji w gminie. Niewykluczone, że minister wystąpi z wnioskiem do premiera o zawieszenie organów gminy i ustanowienie tam zarządu komisarycznego. Premier może ustanowić w gminie zarząd komisaryczny na okres do dwóch lat, nie dłużej jednak niż do wyboru zarządu przez radę kolejnej kadencji. Katarzyna Motas