W 2000 roku unieszkodliwili prawie 14 000 niewypałów i niewybuchów. Dziś świętują w smutnym nastroju Dzień Wojska Polskiego. W smutnym, bo jeszcze w tym roku ich pułk zniknie z mapy jednostek wojskowych. O tym, że są potrzebni na Podkarpaciu, świadczy liczba rozbrojonych ładunków, pomoc, z jaką przychodzili podczas powodzi w 1997 i 1998 roku. Na zamówienie wysadzają także stare kominy. Po rozwiązaniu jednostki tylko część żołnierzy znajdzie nową pracę.