Podkarpackie: Śmierć 17-latki. "Wierzyć po prostu się nie chce"
Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci 17-letniej mieszkanki Głowaczowej koło Dębicy (Podkarpackie). Według lokalnych mediów, sprawcą śmiertelnego pobicia miał być jej 15-letni brat. Nastolatek został zatrzymany przez policję.
Oficer prasowy dębickiej policji Jacek Bator we wtorek (3 listopada) rano potwierdził, że brat ofiary został zatrzymany.
- Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Czynności prowadzi policja pod nadzorem prokuratora - zauważył.
Jak donoszą lokalne media, do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem. 15-latek miał śmiertelnie pobić 17-letnią siostrę. Po tragedii zadzwonił po pogotowie ratunkowe. Mimo reanimacji dziewczyna zmarła.
Mieszkańcy, z którymi rozmawiał portal debica.naszemiasto.pl, są zaskoczeni i twierdzą, że była to "porządna rodzina", a 15-latek dobrze uczącym się "dzieckiem". "Wierzyć po prostu się nie chce" - mówiła portalowi mieszkanka Głowaczowej.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.