Przed południem płetwonurkowie wydobyli zwłoki mężczyzny, który poszedł się kąpać jeszcze wczoraj popołudniu. Gdy zakończyli tę akcję, zostali wezwani do poszukiwań 12-letniego chłopca. Dziecko również utonęło ? w tym czasie jego opiekunka opiła kawę. Po półgodzinnej reanimacji, do szpitala w Lesku odwieziono mężczyznę, który wypadł z pontonu. Ratownicy WOPR z Polańczyka mówią, że nie pamiętają tak tragicznego dnia nad Zalewem. Dodają, że turyści wypływają na przeróżnym sprzęcie a na uwagi ratowników mówią ? ?nic nam nie możecie zrobić, a przede wszystkim zabronić kąpieli?. W tym roku Solina pochłonęła już cztery ofiary. Przed rokiem- ani jednej.