Do zdarzenia doszło w jednej z tamtejszych dyskotek. Trzech młodych sanoczan odurzyło dziewczynę środkiem uspokajającym, który rozpuścili w piwie. Ofiarę zaciągnęli do męskiej toalety i kolejno zgwałcili. Jeden ze sprawców jest synem prokuratora z Sanoka, dlatego sprawę prowadziła przemyska prokuratura. Sąd wymierzył kary o pół roku wyższe niż wnioskował prokurator. Proces oraz uzasadnienie wyroku odbywał się w Rzeszowie za zamkniętymi drzwiami. Po ogłoszeniu wyroku ofiara gwałtu nie kryła rozczarowania. Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy zapowiedzieli apelację.