Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie prokurator Krzysztof Ciechanowski, o obserwację psychiatryczną zawnioskował zespół biegłych: dwóch psychiatrów, psycholog i seksuolog, którzy przeprowadzili jednorazowe badanie podejrzanego, by ocenić stopień jego poczytalności w chwili dokonania czynu. Lekarze uznali, że to nie wystarczy, a do uzyskania pełnego i ostatecznego rozpoznania jego stanu psychicznego i wydania opinii konieczna jest obserwacja psychiatryczna w warunkach zamkniętych. Aby obserwacja się odbyła, konieczna jest zgoda sądu. Obserwacja w warunkach zamkniętych trwa zazwyczaj cztery tygodnie i może zostać przez sąd przedłużona na wniosek biegłych. Byłaby przeprowadzona na oddziale szpitalnym aresztu śledczego. Atak na więzienną psycholożkę 37-letni Artur R. zaatakował więzienną psycholożkę psycholożkę 22 lutego w zakładzie karnym w Rzeszowie. Zadał jej uderzenia zaciśniętą dłonią i ostro zakończonym narzędziem. Spowodował u niej wiele obrażeń ciała, które doprowadziły do masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego, a w efekcie do śmierci. Podejrzany dzień później usłyszał zarzuty zabójstwa funkcjonariuszki ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie oraz zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego i bezprawnego pozbawienia wolności połączonego ze szczególnym udręczeniem. Artur R. w czasie przesłuchania nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia, ale z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia ich treści. Jak podawała na swojej stronie internetowej Służba Więzienna, funkcjonariuszka zginęła na służbie zaatakowana przez tymczasowo aresztowanego, któremu udzielała porady psychologicznej. Artur R. przebywa w areszcie. Trafił tam już wcześniej w związku ze sprawą gwałtów z 2020 roku, o które został oskarżony rok później. W związku z kolejnymi zarzutami prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o trzymiesięczny areszt. Sąd przychylił się do wniosku. Mężczyzna nie był dotychczas karany. Za zarzucaną mu zbrodnię grozi nie mniej niż 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat więzienia albo dożywocie. Psycholożka osierociła dwójkę dzieci Prokuratura zapewnia, że w sprawie trwają intensywne czynności procesowe. W ramach dochodzenia zostało przesłuchanych wiele osób, które mogą mieć jakąkolwiek wiedzę na temat zdarzenia. Śledczy na razie nie ujawniają swoich ustaleń. Zamordowana psycholog miała 39 lat. W zakładzie karnym w Rzeszowie pracowała od października 2010 roku. Zajmowała stanowisko starszego psychologa. W 2017 roku ukończyła szkolenie zawodowe na pierwszy stopień oficerski Służby Więziennej. Pełniła służbę w oddziale dla tymczasowo aresztowanych oraz funkcję mentora dla potrzeb szkolenia wstępnego. Kobieta pozostawiła męża i dwójkę dzieci. Rodzina zmarłej tragicznie funkcjonariuszki została objęta opieką psychologiczną i finansową.