- Dziś nad ranem, tuż przed godz. 4, policjanci patrolujący rejon ulicy Asnyka zauważyli na chodniku porozrzucane puszki z piwem - relacjonuje podinsp. Zbigniew Kocój, oficer prasowy rzeszowskiej policji. - Kilka metrów dalej leżały następne. W pobliskim barze zauważyli uszkodzone drzwi, a wewnątrz porozrzucane puszki z piwem. Policjanci ruszyli drogą zaznaczoną gęsto gubionymi łupami. Tropem puszek z piwem policjanci dotarli do jednego z bloków przy Siemiradzkiego. Na schodach jednej z klatek zauważyli mokre ślady obuwia, prowadzące do mieszkania na pierwszym piętrze. Z wnętrza dochodziły głosy libacji. Przez uchylone drzwi weszli do środka i zatrzymali kompletnie zaskoczonych sześciu "biesiadników" opijających kradzionym piwem udany skok. - Pięciu nietrzeźwych dorosłych sprawców włamania umieszczono w policyjnym areszcie - mówi Zbigniew Kocój. - Jak wytrzeźwieją usłyszą zarzuty włamania i kradzieży. Szósty, to 15-latek. Został przewieziony do Policyjnej Izby Dziecka. W jego sprawie wypowie się sąd rodzinny. Krzysztof Rokosz