W sobotę, około godz. 21. policjanci zostali zawiadomieni o osobie, która będąc pod wpływem alkoholu opiekuje się dwójka małych dzieci. Skierowani na miejsce funkcjonariusze zastali w mieszkaniu 55-letnią kobietę, trzech mężczyzn w wieku 33, 55 i 56 lat oraz dwoje śpiących dzieci, dziewczynkę w wieku 2 lat i trzyletniego chłopca. Od kobiety był wyczuwalny alkohol. Jej mowa była niezrozumiała. Okazało się, że była to babcia rodzeństwa, która miała opiekować się dziećmi pod nieobecność matki. Kobieta została przebadana przez policjantów na alkomacie. Badanie wykazało niemal 2,6 promila alkoholu w jej organizmie. Również od mężczyzn przebywających w mieszkaniu był wyczuwany alkohol. Jedyną dorosłą trzeźwą osobą znajdującą się w mieszkaniu był 33-letni mężczyzna, ale stwierdził, że nie potrafi zająć się dwójką małych dzieci. Żadna z osób przebywających w mieszkaniu nie była w stanie podać miejsca przebywania rodziców, twierdząc że matka dzieci wyszła kilka godzin wcześniej. Próbowano skontaktować się z nią telefonicznie, ale nie odpowiadała. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Dzieci zostały przebadane przez lekarza, a następnie przewiezione do Domu Dziecka i przekazane pod opiekę pracowników. O tym, kto będzie sprawował opiekę nad dziećmi zadecyduje sąd rodzinny.