W pierwszej połowie Stal miała przewagę, ale grała chaotycznie, a zagęszczona obrona gości uniemożliwiła jej w płynnym przeprowadzaniu akcji. W końcu jednak, na cztery minuty przed zejściem do szatni, Daniel Niemczyk minął dwóch obrońców JKS-u, podał na czystą pozycję do Pawła Kosiby i ten otworzył wynik meczu. Po zmianie stron Stal grała z animuszem. - Bramka nas uskrzydliła. Cieszyliśmy się z gry - mówił po meczu Kosiba, najlepszy zawodnik spotkania. To właśnie on był inicjatorem większości akcji ofensywnych. Po jednej z nich, po dograniu Niemczyka do Adama Jenczko, ten ostatni wyszedł na pozycję sam na sam i pewnym strzałem pokonał golkipera JKS-u. Chwilę później goście mogli zdobyć kontaktową bramkę, ale strzał Szczepana Borodzieja trafił w słupek. W 65. minucie, Kosiba ustalił wynik meczu. Po akcji Marcina Borowczyka, pomocnik Stali trafił do siatki z półprzewrotki. Stal mogła wygrać nawet 5:0, ale po idealnym dograniu Macieja Kuzickiego (wszedł na boisko po przerwie), Janeczko minimalnie przestrzelił. W końcówce, młody napastnik Artur Burkiet, mógł zdobyć bramkę w debiucie, ale w dogodnej sytuacji nie zdołał oddać strzału. - Ta wygrana była nam bardzo potrzebna. Mam nadzieję, że teraz już regularnie będziemy zdobywać punkty - cieszył się po meczu Kosiba. Następną okazję do powiększenia dorobku punktowego, nasi piłkarze będą mieli w najbliższą środę, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Rzemieślnikiem Pilzno. STAL SANOK - JKS JAROSŁAW 3:0 (1:0) Bramki: 1:0 Kosiba (41.), 2:0 Janeczko (52.), 3:0 Kosiba (65.). STAL: Mazurek - Węgrzyn, Sumara, Dziobek, Jaracz - Chudziński (46. Kuzicki), Zajdel, Borowczyk, Kosiba (74. Nikody) - Niemczyk (82. Burkiet), Janeczko (90. Sobolak).