Jak powiedział dyrektor mieleckiego szpitala Leszek Kołacz, był to pierwszy praktyczny test dla lądowiska, które na przyjęcie śmigłowców czeka od stycznia. - Była to okazja do realnego zetknięcia się z wszelkimi procedurami, schematami działania, ale zadaniu sprostaliśmy, ekipa Szpitalnego Oddziału Ratunkowego spisała się znakomicie - podkreślił Kołacz. Zapewnił, że natychmiast po powiadomieniu szpitala o konieczności przyjęcia poszkodowanego uruchomione zostały wszystkie konieczne procedury zarówno na szpitalnym oddziale ratunkowym, jak i na samym lądowisku. - Chory dzięki wykorzystaniu drogi powietrznej błyskawicznie trafił pod opiekę naszych fachowców, natomiast my się cieszymy, że lądowisko już spełnia swoją rolę w praktyce - dodał dyrektor. Budowa lądowiska zakończyła się w listopadzie 2011 r., a w styczniu tego roku lądowisko trafiło do oficjalnej ewidencji Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Mieleckie lądowisko jest trzecim na Podkarpaciu. Podobne znajdują się przy szpitalach w Przemyślu i Rzeszowie. Inwestycja w Mielcu kosztowała ponad 3,2 mln zł, w tym ponad 2,7 mln zł pochodziło z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Pozostałe środki zapewniło mieleckie starostwo - 321 tys. zł i szpital - 160 tys. zł. Projekt lądowiska został zatwierdzony przez Ministerstwo Zdrowia w konkursie na budowę lądowisk dla szpitali, które posiadają Szpitalny Oddział Ratunkowy.