Dla właścicieli Nikity wygrana ich ulubienicy, to ogromny sukces. Ich pupilka wygrała niezwykle prestiżowy konkurs i w tej chwili jest najlepszą suczką Europy wśród pinczerów miniaturowych. Jednak na małej Nikicie nie robi to wrażenia. Minidoberman Na pytanie, jak wygląda pinczer miniaturowy najprościej odpowiedzieć: to taki minidoberman. Ale błędem jest twierdzenie, że pinczery pochodzą od dobermanów. Jest odwrotnie. Jednak pinczery nie wzbudzają takiego strachu, jak ich krewniacy. Są małe, wydają się niezwykle delikatne, przypominają sarenki. Nie robią też niepotrzebnego hałasu. Ale tego, kto wejdzie na ich posesję bez ostrzeżenia może spotkać niemiła niespodzianka. Pinczery potrafią pokazać charakterek. Mała dama Nikita trafiła do hodowli Jerzego Grabonia z Jarosławia ponad dwa lata temu. Oprócz niej są jeszcze trzy pinczery, najmłodszy Prestiż razem z Nikitą reprezentuje hodowlę na wystawach. Oboje mają na swoim koncie spore sukcesy. Jednak różnią się, jak ogień i woda. - Prestiż to żywioł, nie potrafi nawet minuty usiedzieć spokojnie - wyjaśnia Elżbieta Graboń. - Natomiast Nikita to taka mała dama. Jest dużo spokojniejsza i niezwykle dystyngowana. Wystawy to ich żywioł Obydwa psy uwielbiają wystawy, zostali np. najlepszą parą hodowlaną. - Te pieski to sportowcy, więc przygotowania do wystaw, które są długotrwałe, nie męczą ich. Lubią biegać, ciągle są w ruchu - wyjaśnia Elżbieta Graboń. A wystawy są dla nich prawdziwym sprawdzianem ich charakterów. Na co dzień żywiołowe pieski bez sprzeciwu poddają się zabiegom sędziów, którzy dokonują bardzo dokładnego ''przeglądu''. Drogie maleństwa Pinczery są niezwykle przyjazne, to jednak hodowcy nie polecają ich, jeśli w domu są małe dzieci. - Te psy są zbyt ruchliwe, ciągle skaczą, biegają. Mogłyby przypadkowo zrobić dziecku krzywdę. Nadają się na przyjaciela, gdy dziecko ma ok. 5 lat. Bo pinczery są bardzo przyjazne, przywiązują się do swojego właściciela i kochają go do końca życia - dodaje Elżbieta Graboń. ANNA OLECH