- Ma już śliczne prościutkie nóżki - cieszy się jej mama, Agnieszka Bogacz. Operacja została przeprowadzona w środę późnym wieczorem w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny. Polegała na wyjęciu małej śrub i blach, którymi wzmacniano kości i stawy dziewczynki po korekcji stópek, którą przeszła w połowie stycznia. Zabieg przeprowadził (tak jak poprzednio) dr n. med. Sławomir Snela z Oddziału Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Dziewczynce założono teraz krótszy gips, pozwalający na większą swobodę w poruszaniu. - Za dwa tygodnie znowu przyjedziemy na wyciągnięcie szwów - mówi pani Agnieszka. Po kolejnych kilku tygodniach Paulinka pojedzie do Niemiec, gdzie zostanie zaprotezowana. Założone tam aparaty pozwolą jej na w miarę (o kulach) samodzielne poruszanie się. To marzenie Paulinki, która uczęszcza do I klasy i bardzo chciałaby do I Komunii Świętej iść na nogach, a nie na wózku jak dotychczas. - Obie wierzymy, że za rok to marzenie się ziści - mówi Agnieszka Bogacz. ANNA MORANIEC