- Chcemy zwrócić większą uwagę środowiska medycznego na problemy związane z chorobami nowotworowymi - mówi Elżbieta Cipora z Instytutu Pielęgniarstwa w PWSZ w Sanoku. - Mówimy też o łączącej się z tym niepełnosprawności. Mimo iż o wczesnym wykrywaniu chorób nowotworowych mówi się coraz więcej, to według specjalistów niewiele zmienia się w tych statystykach. Pacjenci najczęściej trafiają do lekarza w momencie gdy choroba jest mocno zaawansowana. Wtedy szanse na wyleczenie, a w przypadku nowotworów - na ratowanie życia, są znacznie mniejsze. - Czerniak jest najgroźniejszym z nowotworów, gdyż w bardzo niewielkim stopniu reaguje na tzw. leczenie skojarzone czyli radio-, chemio- czy hormonoterapię. Pozostaje tylko leczenie chirurgiczne - mówi dr hab. Andrzej Stanisławek z oddziału chirurgii onkologicznej Akademii Medycznej w Lublinie. - Spożywanie produktów z dużą ilością konserwantów, stres czy nadmiar słońca to jedne z powodów zachorowalności na nowotwory. Zachorowalność niestety wzrasta w krajach uprzemysłowionych - dodaje chirurg. W przypadku czerniaka ryzyko zachorowania wzrasta u osób nadmiernie opalających się. Dotyczy to w szczególności ludzi o jasnej karnacji skóry. W wyniku np. emigracji ludzi z północy do krajów południowych zwiększyła się tam zachorowalność na ten nowotwór. Jak zapewnia dr Stanisławek, często okazuje się, iż onkologiczna opieka medyczna na zachodzie nie jest wcale lepsza od tej w dobrych ośrodkach w Polsce. - Pacjenci po kontakcie np. z brytyjską czy włoską służbą zdrowia często do nas wracają - mówi z satysfakcją Andrzej Stanisławek. Według niego receptą na poprawę sytuacji z wczesnym wykrywaniem nowotworów jest zaangażowanie i praca pielęgniarek środowiskowych. - Powinny one raz w roku przeprowadzić wywiad medyczny z każda rodziną - twierdzi dr Stanisławek. Taką teorię potwierdza wielu specjalistów z tej branży.Twierdzą oni, iż kampanie billboardowe, artykuły w kolorowych czasopismach czy programy telewizyjne trafiają do wąskiej grupy osób.. Problem profilaktyki dotyczy głównie tych, którzy są zamknięci na informacje i często ze wstydu lekceważą stan swojego zdrowia. ROBERT BIŁAS