Jak powiedział dyrektor placówki Witold Gimlewicz, oddział ruszy najpóźniej w przyszłym tygodniu. - Ustalam ostatnie szczegóły z lekarzami, którzy będą na nim pracować. Oddział będzie kardiologiczny dlatego, że mamy coraz więcej pacjentów, którzy wymagają takiej właśnie opieki - dodał Gimlewicz. Zaplanowano dwa konkursy na kontraktową opiekę na oddziale wewnętrznym, jednak pierwszy w lipcu nie odbył się, ponieważ nie było chętnych. W drugim wpłynęło kilka ofert, wybrano najbardziej konkretną. Oddział wewnętrzny lubaczowskiego szpitala został zamknięty pod koniec czerwca po tym, jak dyrektor nie doszedł do porozumienia z lekarzami, którzy żądali podniesienia stawki za godzinę dyżuru z 40 do 50 zł. Jak mówił wówczas Gimlewicz, szpitala nie było stać na takie podwyżki. Pacjenci z oddziału wewnętrznego byli przenoszeni do innych oddziałów i do szpitali w sąsiednich miejscowościach. W czasie zawieszenia pracy oddziału pacjenci mieli zapewnioną opiekę na miejscu i w okolicznych szpitalach.