W piątek rozpoczął się proces w tej sprawie. Został on utajniony ze względu na okoliczności sprawy, mogące naruszyć ważny interes prywatny pokrzywdzonych kobiet. Oskarżeni to 30-letni Zbigniew R. i 48-letni Andrzej R. z powiatu brzozowskiego. Obydwu mężczyznom postawiono zarzuty udziału w handlu ludźmi, bezprawnego pozbawienia wolności dwóch dziewczyn oraz nielegalnego przekroczenia granicy. Handel ludźmi jest zbrodnią i grozi za to od 3 do 15 lat więzienia. Według prokuratury, oskarżeni w styczniu 2001 r. zabrali do busa, którym jechali, dwie dziewczyny - Angelikę B. wówczas 17-letnią i o rok starszą Sabinę S. Dziewczyny chciały autostopem dojechać na dyskotekę do Jasła. Mężczyźni w lokalu poczęstowali nastolatki alkoholem. Obiecali im także pracę i pod pretekstem zatrudnienia w Niemczech zawieźli do Żor. Tam - według ustaleń prokuratury - przekroczyli wpław graniczną rzekę. Podczas nielegalnego przekraczania polsko- niemieckiej granicy jeden z mężczyzn miał mieć pistolet. Nastolatki trafiły do Duisburga i zostały sprzedane do klubów nocnych i agencji towarzyskich w Niemczech, gdzie pracowały około 1,5 miesiąca. Sprawa wyszła na jaw, gdy Angelice B. udało się uciec. Dziewczyna telefonicznie skontaktowała się ze znajomym, który przywiózł ją na przejście graniczne w Słubicach. Jej koleżanka Sabina S. została odnaleziona po kilku tygodniach. Obaj oskarżeni, którzy odpowiadają z wolnej stopy, nie przyznają się do stawianych im zarzutów.