- Na wzór tego, co można spotkać w innych górach, np. słowackich Tatarach, pomnik jest symbolicznym miejscem ofiar gór. Tutaj będzie im można oddać hołd. A przy okazji jest to także uhonorowanie ratowników górskich, dzięki którym tych ofiar było mniej - powiedział naczelnik bieszczadzkiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Grzegorz Chudzik. Przypomniał, że "kroniki bieszczadzkiej grupy GOPR w ciągu półwiecza jej istnienia zanotowały 99 ofiar śmiertelnych". - Góry są fajne, kiedy mamy dobrą pogodę i jesteśmy odpowiednio wyekwipowani, ale góry to także żywioły natury, m.in. gwałtowne załamania pogody. Do gór trzeba mieć szacunek. Nie wolno ich lekceważyć - podkreślił naczelnik Chudzik. Pomnik stanął na Przełęczy Wyżnej obok szlaku na Połoninę Wetlińską. Autorem projektu i wykonawcą jest Roman Dawidziak, konserwator zabytków i ratownik GOPR. Fundatorem pomnika są samorządy powiatu bieszczadzkiego.