Jednym z ciekawszych znalezisk jest żelazna ostroga słowiańska z VIII-IX wieku. Od kilkunastu dni prace wykopaliskowe trwają na wschód od kościoła w Żyrakowie. To stanowisko jest większe niż przypuszczano. - Po usunięciu warstwy ornej próchnicy na głębokości 30-40 centymetrów, odsłoniliśmy wieś sprzed tysiąca lat - mówi Jerzy Okoński, szef ekipy badawczej. Na tle żółtej ziemi widać czarne plamy. Są to ślady po budynkach mieszkalnych lub gospodarczych, paleniskach wylepionych z gliny lub kamieni i drewnianych słupach. Badania dowodzą, że na brzegu Wisłoki występowały skupiska budynków, z których największy był domem mieszkalnym. Przy nim stały budynki gospodarcze, w jednym z nich archeolodzy odkryli pozostawione przed tysiącem lat żarna. - W ostatnich dniach odkryliśmy około 30 budynków, układających się w osiem zagród pierwotnego Żyrakowa, jedna z nich jest bardzo imponujących rozmiarów - informuje Okoński. We wszystkich obiektach badacze trafiają na liczne fragmenty naczyń. Badania rozpoczęły się tutaj jesienią ubiegłego roku. Prowadzi je Fundacja Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego. Do tej pory zbadano około hektara powierzchni. Odkryto m.in. okazałą fosę, rów, 30 budynków z VIII-XI w., około 50 palenisk z III-IV w. n.e.. W trakcie badań udało się też znaleźć kilkadziesiąt krzemieni i fragment toporka z neolitu (około 3500 lat p.n.e.). akr