W pewnym momencie, prawdopodobnie automatycznie powtarzając tę samą czynność, zamiast drewna podłożył rękę. Szybko trafił do strzyżowskiego szpitala, a wkrótce samolotem został przetransportowany do kliniki w Poznaniu. O zdarzeniu, około godz. 11.30, pogotowie powiadomili pracownicy SKR Godowa. - Na miejscu wypadku zastaliśmy krwawiącego pacjenta z całkowicie odciętą prawą kończyną w połowie przedramienia. Miał też wstrząs pourazowy - mówi Andrzej Włodyka, lekarz, kierownik pogotowia ratunkowego w Strzyżowie. - Na miejscu opanowano krwawienie, a odciętą rękę zabezpieczono w odpowiedni sposób - dodaje. Szybka akcja Poszkodowany mężczyzna został natychmiast zabrany przez pogotowie do szpitala w Strzyżowie. Decyzją ratowników, tymczasowo pozostał na oddziale chirurgicznym. W międzyczasie udało się uzgodnić miejsce przeprowadzenia operacji oraz transport lotniczy i lądowy. Po godzinie 16 na lotnisku w Jasionce wylądował specjalistyczny samolot pogotowia ratunkowego. W tym samym czasie wprost pod wejście do samolotu pacjent ze Strzyżowa został przywieziony karetką. Po około godzinnym locie poszkodowany mężczyzna trafił bezpośrednio na stół operacyjny Kliniki Chirurgii Ręki w Poznaniu. Policjanci na miejscu wypadku zabezpieczają ślady. Poszkodowany mężczyzna był trzeźwy. Szczegółowe śledztwo ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności wypadku. Andrzej Łapkowski