To była pierwsza tego typu impreza w Rzeszowie. Biblioteka Uniwersytetu Rzeszowskiego (największa w regionie) otwarła podwoje dla zwiedzających. Każdy mógł zobaczyć jak gromadzone są książki czy jak wygląda katalog komputerowy Dary od bibliofila W debacie o książkach wystąpił historyk Marek Czarnota. Opowiedział o ekslibrisach i bibliofilach. A ponieważ sam jest bibliofilem czyli miłośnikiem ksiąg, pokazał kilka białych kruków ze swojej kolekcji. Ale co ważniejsze, część przekazał do Biblioteki URz. Tym sposobem zbiory biblioteczne wzbogaciły się m.in. o słynny "Nuż w bżuhu", manifest poetów-futurystów z 1921 roku, wydany w formie plakatu w 150 egzemplarzach. Nie brakło i czegoś dla ducha. M.in. z recitalem muzyki dawnej wystąpił zespół "La Cetra", a Stach Ożóg zaprezentował monodram oparty na twórczości Fiodora Dostojewskiego a także recytował wiersze. Odnalazła zgubę Wśród ciekawostek była m.in. gablota z rzeczami znalezionymi w oddanych książkach. Jak się okazuje jako zakładek używane są okulary, banknoty (w tym dolarowe), kolczyki. Jedna ze studentek rozpoznała tam... swoją płytę CD. ADAM CYŁO