Listy zawierające opis krytycznej sytuacji załogi i zakładów mięsnych otrzymają dziś wojewoda i marszałek Podkarpacia, premier, prezydent i właściciel zakładu - władze spółki Kera. Zdesperowana siedmiusetosobowa załoga Niska prawdopodobnie w poniedziałek zaostrzy protest. W jakiej formie - na razie nie wiadomo. Sytuację załogi domagającej się zaległych wypłat pogarsza to, że przed kupieniem jej przez spółkę Kera została już wykorzystana półtoramilionowa pomoc dla pracowników z funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych. Do dwudziestego grudnia powinno zakończyć się postępowanie układowe z wierzycielami Niska. W takim wypadku sąd nie zgodzi się na przyjęcie wniosku o upadłość firmy. Zdesperowani ludzie już trzy razy blokowali drogi w Nisku. Zarząd zakładu na razie bezskutecznie poszukuje kredytów na wypłaty dla załogi. Krzysztof Powrózek