Trudno oprzeć się wrażeniu, że to kara dla "krnąbrnej" pani dyrektor, która kilka miesięcy temu w trosce o dobro szkoły sprzeciwiła się decyzji prezydenta Ferenca. Bożena Pasieka jest dyrektorem Gimnazjum nr 7 od 5 lat. Po zakończonej kadencji, 29 maja br. wystartowała w konkursie na to stanowisko kolejny raz. Przeciw zagłosowali przedstawiciele władz miasta, w tym dyrektor wydziału edukacji, ale i tak Bożena Pasieka wygrała stosunkiem głosów 8 do 4. Mimo to nie zarządza szkołą. Jest na urlopie dla "podratowania" zdrowia i jest przesłuchiwana w prokuraturze. Burza po sprzeciwie Do kwietnia tego roku nikt nie miał zastrzeżeń do sposobu, w jaki Bożena Pasieka prowadziła szkołę. Burza wokół placówki i osoby pani dyrektor rozpętała się, gdy sprzeciwiła się decyzji Tadeusza Ferenca. Prezydent bez porozumienia z dyrekcją, nauczycielami i rodzicami chciał przenieść starszych o kilka lat uczniów z Zespołu Szkół Gospodarczych do Gimnazjum nr 7, na czas remontu gastronomika. Kategoryczny sprzeciw rodziców i nauczycieli siódemki sprawił, że prezydent jednak cofnął decyzję. Prowokacja w stylu UB? Zaraz potem w szkole doszło do zastanawiającego "zaniedbania" - kierownik basenu, który działa przy Gimnazjum nr 7 zapomniał (?) rozpisać dyżur ratowników na następny dzień. 8 maja przez 3 godziny lekcyjne uczniowie siódemki pływali w basenie bez nadzoru ratownika. - O całej sprawie dowiedziałam się tydzień później od dziennikarza, który pytał, jak do tego doszło. Kierownik basenu o niczym mnie nie poinformował, a przecież był na miejscu. Gdybym wiedziała, od razu kazałabym zabrać dzieci do szkoły na zajęcia zastępcze - tłumaczy Bożena Pasieka. Donosik do kuratora i prokuratora Sprawą nagłośnioną przez jedną z lokalnych gazet natychmiast zainteresowały się władze miasta. - Na początku czerwca powiadomiliśmy o sprawie kuratora oświaty, który na początku lipca wszczął postępowanie wyjaśniające. Powiadomiliśmy też prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. To kurator zadecydował, że do czasu wyjaśnienia sprawy Bożena Pasieka nie może pełnić funkcji dyrektora - mówi w imieniu Tadeusza Ferenca Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta. Co ciekawe, poprzedni szef Gimnazjum nr 7 został odwołany ze stanowiska też z powodu "zamieszania z basenem". Stanowisko czeka? W Gimnazjum nr 7 obowiązki dyrektora pełni tymczasowo były zastępca. W prokuraturze toczy się postępowanie w sprawie o niedopełnienie obowiązków. Bożena Pasieka ma też postępowanie przed komisją dyscyplinarną dla nauczycieli. Jeżeli prokurator i rzecznik dyscyplinarny nie znajdą winy, pani dyrektor wróci na swoje stanowisko - zapewnia Maciej Chłodnicki. URSZULA PASIECZNA