Jakub Słowik jest studentem trzeciego roku turystyki i rekreacji w krośnieńskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Jest licencjonowanym zawodnikiem startującym w psich zaprzęgach. Razem ze swoimi psami przygotowuje się do startów na mistrzostwach Polski, Słowacji i świata. Ściga się już 2 lata, ale dopiero od tego roku zawodowo z psami sportowej krwi. - Od zawsze lubiłem zimę, aktywne sporty oraz kontakt z psami - mówi Jakub Słowik. Czytał książki, czerpał informacje z Internetu. W tajemnicy przed rodzicami kupił pierwszego psa. - Tak zainteresowanie przerodziło się w obsesję, która pochłonęła całą rodzinę - twierdzi. W Polsce większość zawodników uprawia dryland, czyli wyścigi na kółkach, bo w ostatnich latach warunki zimowe nie były zbyt sprzyjające. Jakub Słowik nastawia się bardziej na sanki, bo stąd blisko na Słowację, gdzie odbywa się więcej takich właśnie zawodów. Zadaniem psów może być też np. ciągnięcie narciarza (skijöring) lub kolarza (bikejoring). Zaprzęgi na zawodach potrafią osiągać średnie prędkości ponad 30 km/h, a maksymalnie do 50 km/h. Trasy w zależności od rodzaju wyścigu, ukształtowania terenu i temperatury różnią się długością, liczą od kilku do kilkunastu kilometrów. - W zaprzęgach może biegać każdy pies, który wykazuje chęci do pracy i sprawia mu to przyjemność. Aby wystartować w zawodach musi ważyć więcej niż 12 kg - podkreśla Jakub Słowik. Pies musi być opanowany, spokojny, nie agresywny, musi mieć zapał i chęć do pracy. W zaprzęgach najczęściej wykorzystywane są psy rasy: syberian husky, alaskan malamute, samojed oraz psy grenlandzkie. Mogą też startować psy bez rodowodów. - Bardzo popularne są nowe rasy psów powstałe specjalnie do drylandu. To mieszanki wyżłów, pointerów, hartów i husky nazywane greysterami i eurodogami - dodaje pasjonat psich zaprzęgów. Kuba ma cztery psy, w tym dwa dość mało popularne psy grenlandzkie. - W naszym województwie jest ich tylko 4, a w kraju około 200 sztuk - informuje. - Pozostałe dwa psy to mieszańce, z czego jeden to znajda porzucona w lesie, która okazała się bardzo dobrym psem zaprzęgowym.