Matka i dzieci - 1,5-roczna córka oraz synowie w wieku 5 i 7 lat - chwilę po znalezieniu przez strażników granicznych zostali odwiezieni karetką do szpitala. Są wychłodzeni i zmęczeni. W najlepszym stanie jest ojciec dzieci. Jemu wystarczył ciepły posiłek i ubranie. Jak mówią strażnicy, rodzina przeszła przez zieloną granicę w bardzo trudnym terenie i warunkach. W nocy było tyko 10 stopni i padał deszcz. Wyczerpani ugrzęźli na torfowisku 300 metrów od granicy. Jak zeznał mężczyzna, pochodzą z Afganistanu. Nie mają jednak przy sobie żadnych dokumentów. Krzysztof Kot Michał Rodak