- Mróz zawsze bardzo dobrze wpływał na zimowy sen niedźwiedzi. Gawry opuszczą dopiero wtedy, kiedy przez kilka kolejnych dni będzie słoneczna i ciepła pogoda - powiedział Marszałek. Aktualnie w górnych partiach Bieszczad temperatury powietrza sięgają minus 15 stopni Celsjusza. Na północne stoki nie docierają też promienie słońca, a właśnie tam śpią niedźwiedzie. Marszałek podkreślił jednak, że nigdy niedźwiedzie nie przesypiają całej zimy. Bywa, że nawet kilka razy w ciągu zimy opuszczają gawrę. - Tropy niedźwiedzi na śniegu nie powinny być czymś nadzwyczajnym. Nie należy jednak tego łączyć z zakończeniem snu zimowego - zaznaczył rzecznik krośnieńskiej dyrekcji lasów państwowych. Na Podkarpaciu, głównie w Bieszczadach i Beskidzie, żyje ponad 100 niedźwiedzi. Podkarpacka populacja tego drapieżnika jest najliczniejszą w Polsce.