- Leśnicy spotykają niedźwiedzie głównie na maliniskach. Bywają także w miejscach, gdzie wykładana jest karma dla zwierzyny płowej - powiedział Marszałek. Według niego, podkarpackie misie w sen zimowy zapadają dopiero wtedy, kiedy spadnie kilkadziesiąt centymetrów śniegu i przez wiele dni utrzymuje się mróz. Na Podkarpaciu żyje ponad 100 niedźwiedzi, najwięcej w Polsce. Ich liczba ciągle rośnie. Na stałe bytują nie tylko w Bieszczadach, ale również w Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim. Dorosłe osobniki ważą ok. 300 kg, dożywają 50 lat. Są wszystkożerne, przez cały rok gromadzą zapasy energetyczne na zimę.