W sobotę 24 lipca po godz. 21 nieumundurowany patrol z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie zauważył ogień w okolicy zabytkowego drzewa, platana, przy ul. Zamkowej. Policjanci, którzy natychmiast ruszyli w kierunku ognia z gaśnicami, zauważyli, że w płomieniach znajduje się człowiek. Służby medyczne zabrały go do szpitala. Jak informuje portal nowiny24.pl, życia mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł on następnego dnia, w niedzielę nad ranem - czytamy. Policja zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn tragedii. 56-letni bezdomny mógł sam się podpalić, mógł być to nieszczęśliwy wypadek lub w zdarzenie zamieszane były osoby trzecie.