- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Rzeszowie prosi rolników, którzy posiadali działki w obecnym pasie drogowym autostrady, aby nie obsiewali pól zbożami i innymi uprawami - informuje Joanna Rarus, rzecznik prasowy Oddziału GDDKiA. - Już w I kwartale przyszłego roku zamierzamy rozpocząć prace budowlane na odcinku od Tarnowa w do Rzeszowa Wschodniego, wraz z odcinkami S19 Stobierna -Terliczka i Mrowla - Świlcza. W II kwartale prace zostaną rozpoczęte na odcinku Rzeszów Wschodni - Korczowa. Tak więc w połowie przyszłego roku roboty będą prowadzone na całym odcinku od Tarnowa do Korczowej. Rok temu drogowcy też ostrzegali, by nie siać na polach sprzedanych pod autostradę, bo plony zostaną zniszczone podczas prac. Nic takiego się jednak nie wydarzyło. Kto posiał lub posadził, ten zebrał. Teraz spełnienie deklaracji drogowców wydaje się bardziej realne, przynajmniej w zachodniej części od Tarnowa do Terliczki. Wprawdzie wciąż trwa przetarg na wykonawcę, to jednak roboty mogą zostać rozpoczęte przed przyszłorocznymi żniwami. Mało prawdopodobne jest natomiast, by przed jesienią 2010 roku pojawiły się maszyny na wschód od Rzeszowa. dla odcinka Rzeszów - Jarosław nawet nie ogłoszono jeszcze przetargu na wykonawcę. Mimo tego obsiewanie i obsadzanie pól na tej części autostrady jest ryzykowne. Zawsze przecież może wydarzyć się cud i prace zostaną rozpoczęte przed zbiorami. Krzysztof Rokosz