"Człowieku oprzytomnij! Ile mamy czekać na 1 pusty SMS od ciebie?! Chcesz te 10 000 czy nie?! Ogarnij się i pisz". Wiele osób nabrało się na takiego SMS-a i musiało potem słono zapłacić, nic przy tym nie wygrywając. Urząd Komunikacji Elektronicznej zapowiedział jednak koniec oszukańczych gier i loterii w sieciach komórkowych. - Najpierw przychodziły mi SMS-y, że mogę dostać 10 tysięcy złotych. Kiedy nie reagowałem zaczęły przychodzić następne, jeszcze bardziej nachalne: "Zrozum padło na ciebie. Blankiet przekazu na 10 tysięcy już jest gotowy". Potem zapewniano mnie, że "odbiór pieniędzy jest bezpłatny" - opowiada Wojtek z Markowej. Uważajmy i nic nie odsyłajmy Ten mężczyzna był twardy i nie reagował. Nie wszyscy jednak mieli tyle samozaparcia, by nie ulec sugestii. Abonent, który wysłał choć jeden pusty SMS, "by stać się milionerem" albo SMS-a z treścią, że nie chce brać udziału w żadnym konkursie... automatycznie stawał się osobą grającą. Wysyłano więc do niego kolejne SMS-y, które już słono kosztowały (5 zł od 1 SMS-a). - Zawsze, kiedy dostajemy informację o tym, że ktoś nam coś daje za darmo, to powinno obudzić naszą czujność - zwraca uwagę Mariola Pikor, kierownik Działu Promocji w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. A dlaczego dajemy się nabrać? - Niektórzy dają się wciągnąć do gry przez zaskoczenie. Inni są przekonani, że pieniądze można w łatwy sposób zdobyć. Najbardziej bezbronne wobec takiej manipulacji są osoby starsze, które od niedawna mają kontakt z reklamą i telefonami komórkowymi, no i mocno wierzą w słowo pisane - mówi Mariola Pikor. Jak się bronić? - SMS-y konkursowe najlepiej ignorować i od razu kasować, aby później przeglądając skrzynkę, nawet przypadkowo nie wysłać odpowiedzi. A kiedy ktoś do nas zadzwoni z propozycją konkursową, odmawiajmy i dopytujmy, skąd ma dostęp do naszego numeru telefonicznego - radzi Mariola Pikor. Będziemy wolni? UKE już wszczął postępowanie przeciwko jednemu z operatorów komórkowych. Ale konkursy typu: "wygrałeś pieniądze", "wyślij SMS-a i wygraj mercedesa", organizowane są we wszystkich sieciach. Dlatego Anna Streżyńska, prezes UKE, powiedziała: dość. Póki co prezes Streżyńska domaga się od operatorów, by klient miał możliwość założenia blokady na wszystkie numery o podwyższonej opłacie. Chce, by abonent mógł ustalić kwotę maksymalną, jaką chce wydawać na usługi telekomunikacyjne i zawsze otrzymywał informację o konsekwencjach, jakie się łączą z wysłaniem danego SMS-a. Klient sieci komórkowej ma wiedzieć także, ile go kosztuje wysłanie jednej takiej konkursowej lub pustej wiadomości. Nowe wymogi mają zacząć obowiązywać operatorów od początku marca. Streżyńska zapewniła w mediach, że jest to rozwiązanie tymczasowe. Docelowo zamierza bowiem wprowadzić zakaz organizowania loterii i konkursów SMS-owych lub wymóc na operatorach nakaz otrzymania od klienta jednoznacznej zgody na jego udział w grze! Beata Sander bsander@pressmedia.com.pl FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");