Ciągle jest źle leczona. Jednak do oferty na realizację kompleksowej opieki ambulatoryjnej nad pacjentem z cukrzycą zgłosiły się tylko 3 przychodnie, żadna jednak nie spełniała warunków NFZ. Celem wdrożenia kompleksowej opieki mała być poprawa skuteczności leczenia. Kwalifikacja do programu miała odbywać się w ramach porady w specjalistycznej poradni diabetologicznej. Rozpoczynając leczenie, lekarz przeprowadzałby ocenę wybranych parametrów zdrowotnych, takich jak BMI >25, dyslipidemia, nadciśnienie tętnicze, inne choroby układu sercowo-naczyniowego, retinopatia cukrzycowa, nefropatia cukrzycowa, zespół stopy cukrzycowej, stężenie hemoglobiny glikozylowanej. Za trudne warunki? - Narodowy Fundusz Zdrowia zaproponował roczną stawkę kapitacyjną w wysokości 560 zł na pacjenta - mówi Marek Jakubowicz, rzecznik POW NFZ w Rzeszowie. - Do konkursu ofert przystąpiło tylko trzech oferentów z Tarnobrzega, Niska oraz Stalowej Woli, żaden nie spełniał jednak warunków określonych przez NFZ. Chcą gwarancji Największą przeszkodą dla ZOZ-ów jest wymagany czas pracy takiej poradni: codziennie od godz. 8 do 18. Trzeba mieć również odpowiednie warunki lokalowe i sprzętowe. W zamian za dostosowanie się do warunków poradnie chcą gwarancji, że usługa będzie kontraktowana przez następne kilka lat. Perspektywa usługi, za którą spływa więcej pieniędzy jest kusząca, ale ponosząc określone koszty, ZOZ-y chcą kontynuacji świadczenia. Odpowiedzialność spoczywa na lekarzach Od postawy lekarzy zależy, jak szybko poprawi się jakość opieki nad diabetykami. W planie zakupu świadczeń (w skali kraju) na kompleksową opiekę diabetologiczną przeznaczono ok. 89 mln zł. ANNA MORANIEC