Powód? Nauczyciele nie omówili lektur, których pytanie dotyczyło. W ten sposób automatycznie stracili sporą część punktów, których potrzebują, żeby dostać się do dobrej szkoły średniej. "Napisz charakterystykę jednej z postaci "Kamieni na szaniec" lub "Syzyfowych prac". Właśnie to polecenie zaskoczyło uczniów kilku podkarpackich gimnazjów. Okazało się, że ich nauczyciele nie omówili na lekcjach żadnej z tych lektur. Mogą zapomnieć o marzeniach? - Moje dziecko jest załamane egzaminem - mówiła wczoraj zdenerwowana pani Katarzyna, matka ucznia Gimnazjum w Trzebownisku. - Nikt nigdy nie wspomniał, że któraś z obowiązkowych lektur nie została omówiona Przecież rodzice nie mają obowiązku znać listy lektur. A nauczyciel powinien realizować podstawę programową, dyrektor natomiast tego dopilnować. Co ci uczniowie mają zrobić? Marzyli o dobrych szkołach, a teraz stracili na to szanse. Trzebownisko i nie tylko Próbowaliśmy wyjaśnić, jak to się stało, że uczniowie gimnazjum w Trzebownisku nie omawiali żadnej z tych lektur. - W tej chwili nie będę wyjaśniała tej sprawy - ucięła Krystyna Grela, dyrektor szkoły. Natomiast do Kuratorium Oświaty w Rzeszowie dotarło kilka podobnych sygnałów. Okazało się, że nie tylko poloniści z Trzebowniska nie opracowali z uczniami tych lektur. Kuratorium sprawdza, co było przyczyną. Później zapadnie decyzja, co zrobić z uczniami, którzy nie mieli szans zdobycie całej puli punktów. ANNA OLECH