Chcieli to zrobić zbiorowo we wtorek, ale dyrekcja odmówiła przyjęcia masowych wypowiedzeń, zgodziła się tylko na pojedyncze składanie wymówień. Lekarze zatem w środę, stojąc w kolejce, pojedynczo składali wypowiedzenia. Było ich 45, co potwierdziła rzeczniczka szpitala, Zofia Dłużniak. Według zapowiedzi przewodniczącego OZZL w tym szpitalu, Marka Niemca, wypowiedzeń miało być 53, ale kilku lekarzy obecnie przebywa poza miastem i doniosą swe wypowiedzenia w ciągu kilku dni. Niemiec dodał, że ponadto 24 wypowiedzenia zostały zdeponowanie w związkach zawodowych, aby trafiły do dyrekcji w późniejszym terminie ze względu na inny okres wypowiedzeń. Łącznie zatem będzie ich 77 na około 100 pełnych etatów. We wtorek zastępca dyrektora ds. ekonomicznych Roman Ryznar wyjaśnił, dlaczego odmawia przyjęcia masowo wypowiedzeń. Jego zdaniem zawarcie umowy odbywa się z każdym lekarzem indywidualnie, i w ten sposób powinno składać się wypowiedzenie. Ponadto, aby złożyć wymówienie z pracy w czyimś imieniu trzeba mieć potwierdzone notarialnie upoważnienie. W środę wypowiedzenia mieli złożyć też lekarze z Krosna, którzy we wtorek nie zdążyli zebrać wszystkich wypowiedzeń. Jednak jak powiedział w środę PAP przewodniczący OZZL w tym szpitalu, Paweł Wołejsza, dotychczas związki zebrały około 110 wypowiedzeń, ale czekają jeszcze na około 10, aby wszystkie razem złożyć w dyrekcji w najbliższy piątek. Wołejsza wyjaśnił, że i tak nie ma to znaczenia, ponieważ te okres wypowiedzeń liczy się od 1 lipca. We wtorek wypowiedzenia złożyło około 140 lekarzy z dwóch szpitali na Podkarpaciu - w Mielcu i Tarnobrzegu. Natomiast w ubiegłym tygodniu, w ostatnim dniu maja 3-miesięczne wypowiedzenia z pracy złożyło około 270 lekarzy z czterech innych szpitali - dwóch wojewódzkich w Rzeszowie oraz wojewódzkim w Przemyślu i powiatowym w Sanoku. Ponadto w związkach zawodowych lekarzy kilku szpitali zgromadzono wypowiedzenia z pracy, które mają trafić do dyrekcji szpitali w późniejszym terminie, ponieważ obejmują one krótsze okresy wypowiedzeń. Wśród nich są np. wypowiedzenia ordynatorów oddziałów, w przypadku których okres ten wynosi dwa tygodnie. W pozostałych szpitalach trwa jeszcze zbieranie specjalnych ankiet. Z dotychczas zebranych ankiet wynika, że chęć złożenia wypowiedzeń z pracy złożyło ok. 850 lekarzy z Podkarpacia. Na Podkarpaciu strajkują 23 szpitale spośród 27 oraz jeden ZOZ ambulatoryjny i przyszpitalne poradnie specjalistyczne. Łącznie w akcji bierze udział około 2,5 tys. lekarzy. Strajk objął m.in. wszystkie szpitale wojewódzkie (2 w Rzeszowie i po jednym w Krośnie, Przemyślu i Tarnobrzegu) oraz większość powiatowych. Do lekarzy nie dołączyły na razie inne grupy zawodowe, ale podwyżek domagają się też podkarpackie pielęgniarki i położne. Nie wykluczają one strajku, ale dopiero po fiasku rozmów z rządem. Na razie weszły w zbiory zbiorowe z dyrekcjami szpitali.