- Podczas przeprowadzonej wczoraj operacji zatrzymano ośmiu mężczyzn w wieku od 17 do 30 lat. Są wśród nich studenci i bezrobotni. Jednym z zatrzymanych jest 24-letni mieszkaniec Rzeszowa, poszukiwany listem gończym do innej sprawy narkotykowej. Mężczyzna był liderem grupy przestępczej - powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, podinsp. Wiesław Dybaś. Dodał, że policja zajmowała się tą grupą od kilku miesięcy i "uderzenie w nią nie było przypadkowe", a w sprawę może być zamieszanych kilkadziesiąt kolejnych osób. Zatrzymując podejrzanych przejęto głównie amfetaminę i tabletki ekstasy, które miały być sprzedawane podczas studenckiej imprezy. W trakcie policyjnej akcji znaleziono również kilkadziesiąt opakowań środków sterydowych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że narkotyki rozprowadzane były od pewnego czasu głównie w środowisku akademickim Rzeszowa, a także w szkołach i dyskotekach. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Po wypadkach w Łodzi, gdzie w wyniku policyjnej pomyłki podczas juwenaliów zginęło dwoje młodych ludzi, policja oraz władze Rzeszowa - przed wydaniem zgody na imprezę - zażądały od organizatorów studenckiego święta dodatkowych zabezpieczeń. Wzmocnione siły ochrony oraz policji mają zadbać o bezpieczeństwo studentów bawiących się na stadionie Resovii. - Nie radziłbym nikomu, żeby takie pomysły przychodziły do głowy o jakimkolwiek zakłócaniu porządku, dlatego że nie będzie żadnej taryfy ulgowej - mówi przedstawiciel rzeszowskiej policji. Jak dodaje, więcej będzie zmotoryzowanych patroli pieszych, służb operacyjnych i patroli z psami służbowymi. Podczas rzeszowskich juwenaliów pracować będzie 110 ochroniarzy oraz kilkuset policjantów.