W górnych partiach Bieszczad warunki turystyczne są trudne, w Ustrzykach Górnych i Woli Mchowej dostateczne, a w Cisnej - dobre. - Rano na Połoninie Wetlińskiej było zero stopi Celsjusza, średnio leżało tam ok. 35 cm zmrożonego śniegu" - powiedziała Elżbieta Skoczypiec z bieszczadzkiej grupy GOPR. Przypomniała, że w górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi - w pięciostopniowej, rosnącej skali - stopień zagrożenia lawinowego. Zagrożenie dotyczy głównie masywów Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu. Z kolei w bieszczadzkich dolinach resztki mokrego śniegu można spotkać jedynie w okolicach Ustrzyk Górnych. Temperatura powietrza w dolnych partiach gór wynosi trzy - cztery stopnie Celsjusza powyżej zera.