- Po rozmowie z przedstawicielami spółdzielni, zarówno z panią księgową, jak i panią prezes, nie otrzymaliśmy satysfakcjonującego wyjaśnienia w sprawie płacenia rachunków za wodę, której w ogóle nie zużyliśmy - mówią lokatorzy bloków, którymi zarządza Spółdzielnia Mieszkaniowa "Budowlanych". - Nikt nie potrafi nam powiedzieć, skąd wzięła się różnica pomiędzy wskazaniami głównego wodomierza, a sumą wskazań poszczególnych wodomierzy, znajdujących się w każdym mieszkaniu - dodają. "Prezent" za który trzeba zapłacić Efekt jest taki, że każdemu doliczono jedną trzecią faktycznego zużycia wody. Lokatorzy twierdzą, że nic nie wskazuje na to, aby spółdzielnia chciała wyjaśnić tę sprawę. Jeżeli problem nie zostanie rozwiązany, to przed wakacjami czeka ich następna niemiła niespodzianka. Wraz z kolejnym rozliczeniem wody, dostaną znowu prezent w postaci 20 kubików na mieszkanie. Za który - oczywiście - trzeba będzie zapłacić. A jakże. Wszystko przez główny wodomierz Lokatorzy płacą zawyżone rachunki - nawet od 150 do 200 zł - z powodu naliczania zużycia wody przez główny wodomierz. Gdyby uwzględniano tylko mieszkaniowe wodomierze indywidualne, to płaciliby znacznie mniej. - Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji rozlicza mieszkańców bloków z zużycia wody na podstawie danych wyłącznie z licznika głównego wodomierza, a nie z poszczególnych wodomierzy zainstalowanych w mieszkaniach - wyjaśnia Krystyna Plichowska, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlanych" w Rzeszowie. - Taka sytuacja jest już od 7 lat. Jestem prezesem dopiero od października ubiegłego roku, a poprzedni zarząd spółdzielni nie rozwiązał tego problemu - tłumaczy. Dodaje, że otrzymała skargi mieszkańców i w przyszłym tygodniu zamierza się spotkać z lokatorami żeby wspólnie z nimi znaleźć sposób na to, co zrobić, żeby płacili oni tylko za rzeczywiste zużycie wody. Niestety, dotąd nie było uregulowania prawnego w tej kwestii. Dlatego też ostatnie zawyżone rachunki muszą być zapłacone. Gdzie się podziało 5 tys. kubików wody? Co ciekawe, według wyliczeń SM "Budowlanych" w całym 2010 roku w bloku przy al. Rejtana różnica w zużyciu wody między głównym wodomierzem, a indywidualnymi wodomierzami wynosiła aż 3 tysiące metrów sześciennych (kubików) wody. Natomiast przy ul. Dominikańskiej różnica ta sięgnęła 2259 m sześc. Spółdzielnia nie wie, skąd wzięły się te dodatkowe ilości wody. Czy wreszcie uda się rozwiązać ten problem korzystnie dla lokatorów? Czas pokaże. I rachunki też... Mariusz Andres mandres@pressmedia.com.pl FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");