Monitoringowi niedźwiedzi będzie służyć też 12 fotopułapek, z których dotarły już pierwsze zdjęcia. - Obroża telemetryczna wyposażona w nadajnik GPS pomoże nam poznać zwyczaje bieszczadzkiej populacji niedźwiedzi. Zebrane w ten sposób dane pozwolą odpowiedzieć na pytanie, gdzie dany osobnik zdobywa pożywienie oraz jakie zajmuje siedliska - powiedział Średziński. Jesień jest okresem, kiedy niedźwiedzie zwiększają swoją aktywność przed zimowym snem. Większość czasu spędzają poszukując pożywienia. - Niedźwiedź, któremu założyliśmy obrożę, waży około 160 kg. Został uznany za niedźwiedzia średniej wielkości. Nazwaliśmy go Wołosaty, od rzeki w okolicy której złapano go i założono mu obrożę. Dodatkowych informacji o niedźwiedziach dostarczają nam również zainstalowane w Bieszczadach fotopułapki. W ubiegłym tygodniu ukryta kamera zarejestrowała żerującą samicę z młodym niedźwiedziem - dodał przyrodnik. Niedźwiedzie potrafią pokonywać dziennie wiele kilometrów w poszukiwaniu pokarmu lub odpowiedniego partnera. Wcześniejsze badania przeprowadzone w Karpatach Wschodnich wykazały, że statystyczna samica pokonuje dziennie średnio dystans ośmiu kilometrów, a samiec 21 km. Młode samce zachowują się podobnie do swojej matki. Zebrane w ramach projektu informacje mają pomóc skutecznie chronić te drapieżniki, których występowanie jest obecnie ograniczone do polskiej części Karpat. Największą ostoją tych zwierząt w Polsce są Bieszczady. Według szacunków Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, w lasach Podkarpacia bytuje ponad 130 niedźwiedzi, co stanowi ponad 90 procent ich polskiej populacji. Są wszystkożerne, przez cały rok gromadzą zapasy energetyczne na zimę. Ważą ok. 300 kg, żyją do 50 lat.