Sprawcy tych zdarzeń wykorzystywali nieobecność domowników w weekendy. Po wyważeniu okna lub drzwi balkonowych wchodzili do środka mieszkania. Kradli pieniądze, biżuterię i cenne przedmioty. Mieszkania na parterze i najniższych piętrach są najbardziej narażone na włamania. Sprzyja im gęsta roślinność Włamywacze stosują różne metody: wyważają okna, drzwi balkonowe, tłuką szyby, usuwają nawet kit. Czasem jednak nie muszą się w ogóle wysilać, bo lokatorzy sami ułatwiają im działanie. Wystarczy, że na czas dłuższej nieobecności nie zamkną okien i balkonów, pozostawiają mieszkanie bez dozoru. - Włamywacze do włamań wybierają bloki, gdzie teren od strony balkonów porośnięty jest krzewami lub drzewami. Dlatego, jeżeli roślinność jest zbyt rozrośnięta, należy powiadomić administratora terenu i zwrócić się z prośbą o jej przycięcie - mówi asp. sztab. Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji. Utrudnić zdanie złodziejowi Co więc zrobić, żeby ustrzec się kradzieży? Wychodząc z domu, trzeba dokładnie zamknąć wszystkie okna i drzwi. Nie wolno zostawiać kluczy schowkach: pod wycieraczką, za doniczką na oknie, za framugą drzwi. Złodziej najpierw te miejsca przeszukuje, zanim dokona włamania do domu. Wychodząc wieczorem z domu, najlepiej zaciągnąć zasłony lub opuścić żaluzje. Można pozostawić w pokoju włączone światło. Tworzymy w ten sposób pozory obecności domowników. - Pod żadnym pozorem nie należy pozostawiać w drzwiach żadnych kartek typu "Będę za dwie godziny" albo "Wracam jutro". To informacja dla włamywacza, że mieszkanie jest puste, wręcz zaproszenie do kradzieży - ostrzegają policjanci. Wychodząc, nawet na krótko, na przykład po listy do skrzynki czy wyrzucić śmieci, należy zamykać drzwi na klucz. Złodziej nie potrzebuje wiele czasu, aby wtargnąć do mieszkania i zabrać najcenniejsze rzeczy. Opuszczając na dłuższy czas mieszkanie najlepiej zostawić znajomemu sąsiadowi klucze do mieszkania i poprosić o zapalenie codziennie chociaż na kilka minut światła w różnych pomieszczeniach, otwieranie na kilka minut okien, drzwi balkonowych, wyjmowanie ze skrzynki korespondencji i usuwanie spod drzwi materiałów reklamowych i ulotek. To wszystko stworzy wrażenie, że w mieszkaniu stale ktoś przebywa.