Jak poinformowała w piątek podkarpacka policja, znaleziono m.in. 22 bomby lotnicze o wadze 150 kg każda i 38 pocisków artyleryjskich. W tym roku już kilka razy policjanci z Mielca byli zawiadamiani, najczęściej przez grzybiarzy, o groźnych pozostałościach wojennych. Niewybuchy i niewypały odnajdywane w mieleckich lasach, to głównie pociski artyleryjskie, bomby lotnicze i granaty moździerzowe z czasów II wojny światowej. Celem operacji było także przeciwdziałanie zagrożeniom o charakterze terrorystycznym - niewybuchy bowiem mogą być źródłem uzyskiwania przez przestępców niebezpiecznych materiałów. Akcja została sfinansowana przez starostwo powiatowe w Mielcu. Niewybuchy trafią na poligon do Nowej Dęby (Podkarpackie), gdzie zostaną zdetonowane.