Organizatorami marszu są Instytut Pamięci Narodowej w Rzeszowie i Sanktuarium NMP Matki Bożej Opatrzności w Niżankowicach na Ukrainie. Jak poinformował Dariusz Iwaneczko z rzeszowskiego IPN do zbrodni doszło w czerwcu 1941 r., po ataku Niemiec na ZSRR. - Mord ten stanowił jeden z elementów planu "ewakuacji" sowieckich więzień znajdujących się na terenach zajmowanych przez Niemców. Funkcjonariusze NKWD w Dobromilu dokonali mordu na co najmniej kilkuset więźniach narodowości polskiej i ukraińskiej. Część ofiar było wcześniej uwięzionych w więzieniu w Przemyślu. Zabijano ich uderzeniem młotem w tył głowy, a ciała ukrywano w kopalni soli w Lacku k. Dobromila - dodał. Iwanczeko podkreślił, że liczba ofiar nie jest znana do dzisiaj. Zaznaczył, że marsz w którym ma wziąć udział przede wszystkim młodzież ponadgimnazjalna oraz studenci, ma przypomnieć ten "lokalny Katyń". Marsz rozpocznie się w piątek 27 kwietnia w Przemyślu. Uczestnicy pieszo przekroczą granicę w okolicach miejscowości Malhowice. W Niżankowicach na Ukrainie będzie nocleg oraz msza św. W drugi dzień młodzież uda się do Saliny k. Dobromila, gdzie odbędą się uroczystości upamiętniające pomordowanych przez NKWD w 1941 r. Uczestnicy zwiedzą także teren dawnej kopalni soli. Trasa marszu liczy ponad 22 km. Wszyscy zainteresowani udziałem w marszu mogą kontaktować się z rzeszowskim oddziałem IPN do 17 kwietnia.