Wernisaż odbędzie się 3 sierpnia br. (niedziela) o godz. 16.00 w Karczmie u Jana pod ruinami zamku. Wstęp wolny. Od 28 lipca do 3 sierpnia br. (poniedziałek-niedziela) pod ruinami zamku "Kamieniec" odbywa się plener malarsko-rzeźbiarski z udziałem studentów Instytutów Sztuk Pięknych z Sanoka, Rzeszowa, Kalisza i Krakowa. Uczestnicy za punkt wyjścia, bądź inspiracji obrazu przyjmują tereny i obiekty okalające ruiny zamku, jak i sam zamek. Tematyka prac nie jest ograniczona żadnym rygorem, ponieważ każdy mając swój styl i indywidualne patrzenie chciałby zaproponować własną koncepcję wizualną obrazu, rzeźby itp. To nawiązuje też do tematu pleneru: "Mapa" - mapa miejsc i obiektów okolicy zamku widzianych i przetworzonych przez twórczość uczestników pleneru. Podczas pleneru, przy "Karczmie u Jana" są ustawione dwa duże blejtramy (rozmiar około 250x140 cm), a obok nich puszki z farbami. Zwiedzający i przechodnie będą mieli możliwość w każdej chwili przyłączyć się do uczestnictwa w akcji malując jakąś część obrazu na jednym z wystawionych blejtramów. W ten sposób w ciągu tygodnia powstanie zbiorowy obraz tworzony przez zwiedzających i przypadkowych przechodniów. Obraz byłby śladem upamiętniającym ich obecność w okolicach ruin. Wernisaż poplenerowy odbędzie się 3 sierpnia br. (niedziela) o godzinie 16.00 w Karczmie u Jana pod ruinami zamku. Uczestnicy pleneru chcą stworzyć w karczmie klimat zachęcający zwiedzających ludzi do wzięcia udziału w wernisażu. Wśród wcześniej porozwieszanych obrazów i zaaranżowanej przestrzeni będą się starać prezentować swoją działalność w sposób aktywny: malując na małych formatach, w akwareli, rysując portrety przechodniów, rzeźbiąc małe formy. Katalogi wystawy zostaną zaprezentowane w formie map pleneru. Przewidziany jest również koncert zespołu "Jacyś Kolesie" z Sanoka, których instrumentalno-eksperymentalna muzyka ma będzie tworzyła klimat wernisażu. Zakończeniem pleneru będzie ognisko przy karczmie z udziałem organizatorów, uczestników i gości. Atrakcją ogniska będzie również pokaz fireshow. Karol Prajzer